Epizody depresji to jedno z wielu zaburzeń nastroju. Jednak diagnoza i ich przyczyny to dwie oddzielne kwestie. Według WHO w statystykach występowania depresja zajmuje pierwsze miejsce z pośród wszystkich zaburzeń afektywnych i czwarte ze wszystkich problemów zdrowotnych, które przyczyniają się do niepełnosprawności w funkcjonowaniu. Polega na obniżeniu nastroju, które utrzymuje się dłużej niż 2 tygodnie i w znaczący sposób utrudnia lub całkowicie uniemożliwia normalne życie. W diagnozie choroby dwubiegunowej na zmianę przeplata się z nagłymi stanami pobudzenia i “oderwanej” aktywności społecznej (stanami manii). Jest też jednym z kluczowych objawów osiowych trudności po stresie traumatycznym oraz następstwem szerokopojętych kryzysów sytuacyjnych. Bywa też związana z dietą, porą roku oraz predyspozycjami genetycznymi.

Podsumowując, epizody depresji są powszechną trudnością o szerokiej rozpoznawalności w naszej populacji, która ma jednak wiele złożonych przyczyn i tym samym indywidualny przebieg. Smutnym wnioskiem jest więc to, że ktoś z diagnozą choroby dwubiegunowej może czuć się kompletnie niezrozumiany przez osoby, które udzielają pomocy szablonowym leczeniem, tj. leki antydepresyjne czy ćwiczenia uważności.
Zrozumienie objawów z tak szerokim spektrum przyczyn wymaga solidnego przyjrzenia się dotychczasowemu życiu osoby i stworzenia sensownego obrazu klinicznego. Depresja to skutek wielu niekorzystnych zdarzeń życiowych, który polega przede wszystkim na stanie zawieszenia wielu funkcji społecznych.
Jak to się objawia?
Mieć depresję to trochę tak, jakby ktoś przykucnął ze zmęczenia, ale nie mógł wstać. Metaforyczny stan skulenia w sobie dobrze oddaje naturę tej przypadłości. Kiedy jesteśmy chorzy, kładziemy się do łóżka i nie mamy sił się zwlec, to normalne: organizm specjalnie “wyłącza” naszą aktywność społeczną, abyśmy zregenerowali odporność. Ale tutaj nie ma infekcji czy choroby fizycznej, po prostu nasze ciało zachowuje się, jakbyśmy nie mieli na nic siły i automatycznie przełącza nas w tryb oszczędzania energii.
Oficjalna diagnoza – Depresja. Diagnoza robocza – utkniecie w naturalnej funkcji hamującej nasze aktywności i motywacje
Organizm może hamować zdrowe motywacje społeczne nawykowo w obliczu życiowych wyzwań i kryzysów – to częste zapalniki poprzedzające epizody depresyjne. Zastanówmy się jaki to może mieć sens?
Teoria Stephana Progresa w zgrabny sposób tłumaczy, z czego wynika wspomniane “utkniecie”. Wg niej posiadamy w mózgu trzy główne nerwy, które regulują nasze zachowanie.
- Jeden z nich odpowiada za zaangażowanie społeczne, kiedy jesteś w otoczeniu ważnych dla Ciebie ludzi lub kiedy angażujesz się w społeczne inicjatywy, tj. spotkania, praca, związek, etc.
- Durgi mobilizuje Cię do walki lub ucieczki w sytuacji zagrożenia.
- Trzeci jest jak wyłącznik światła, który odcina nas od motywacji i potrzeb, kiedy, np. jesteśmy chorzy lub kiedy ucieczka od niebezpieczeństwa jest niemożliwa.
Z powodu wczesnodziecięcego zaniedbania wielu z nas musiało używać tego “wyłącznika”, aby odłączyć własne potrzeby i spełniać oczekiwania innych. To odruch, który mają małe dzieci, kiedy opiekunowie nie rozpoznają ich potrzeb i dopuszczają się nadużyć, np. takie dzieci są obwiniane, zawstydzane a nawet bite. Odłączenie swoich potrzeb, czyli stosowanie tego “wyłącznika”, staje się odruchem, ponieważ dziecko jest zależne od opiekuna i aby przetrwać, próbuje się dostosować, często kosztem własnych potrzeb, tj. bliskość, zaufanie, wsparcie czy zrozumienie. Skoro coś stało się odruchem, nic więc dziwnego, że epizod depresyjny stanie się automatyczną odpowiedzią na kryzysy w dorosłym życiu.
Są też czynniki biologiczne…
Szczególnie zauważalne przez badaczy przy diagnozie chorób afektywnych dwubiegunowych (ChAD) jest tendencja do transmisji międzypokoleniowej tych trudności psychicznych, w których pojawiały się epizody depresji. Ryzyko choroby wynosi około 75%, kiedy u jednego z rodziców rozpoznano już epizody depresji. Nie tylko z powodu genów…
Bardzo często objawy depresji w dorosłym życiu do efekt posiadania przygnębionego rodzica, kiedy jeszcze byliśmy mali. Nawet w najlepszych rodzinach dzieci mogą doświadczać zaniedbania, jeśli rodzic przez swoją depresję był przez pewien czas niedostępny, szczególnie przez pierwsze 6 lat życia dziecka. Bowiem ten okres rozwojowy mam największe znaczenia. Dziecko uczy się powiem, jak radzić sobie ze swoimi emocjami, obserwując reakcje opiekuna. Wobec tego, kiedy dziecko płacze, a rodzic przez swoje przygnębienie nie odpowiada na wezwania dziecka – a stan ten trwa przez znaczny okres rozwoju dziecka – dziecko nuczy się stosować wspomniany “wyłącznik”, aby oddzielić się od swoich emocji.
W dorosłym życiu, kiedy moi pacjenci obserwują w sobie nawyk wchodzenia stany depresyjne i omawiamy je w kontekście tego, co się działo kiedy byli dziećmi, pojawia się oczywisty schemat: w którym oni, jako dziecko, byli emocją, rodzic stawał się reakcją.
Epizody depresji. Co robić?
Obecnie na objawy depresji i choroby dwubiegunowej rekomenduje się terapie poznawczo behawioralną, którą nie rzadko łączy się z farmakoterapią (prowadzoną przez lekarza psychiatrę). Kiedy depresja jest bardzo silna farmakoterapia jest czynnikiem wspierającym proces terapeutyczny, szczególnie pomocnym, kiedy w obrazie klinicznym są obecne myśli i wcześniejsze próby samobójcze.
W świetle najnowszych badań celem terapii jest odblokowanie metaforycznego “wyłącznika”, którym wspomniano powyżej. Do tego świetnym narzędziem jest terapia EMDR, która pozwala przepracować traumę. Obecnie badania wskazują terapię EMDR, jako skuteczną formę terapii zaburzeń nastroju.
O tym, jak samodzielnie wspomóc się w radzeniu sobie, kiedy występują epizody depresji, przeczytasz w artykule: Depresja. Najważniejsze informacje, czyli czym jest, jak przebiega i co z nią robić.